Chciałbym żebyś była dla mnie obojętna, ale wychodzi na to że bardziej mnie wkurzasz a to już nie jest niestety obojętność.
Być może kiedyś to się zmieni, nie będą zdarzać się myśli o Tobie i co by było gdyby. Jest inaczej niż miało być.
Czy to lepiej czy gorzej? Z perspektywy czasu może i lepiej a raczej na pewno lepiej, ale jednak przyznaj - szkoda tej niewykorzystanej szansy co?
Teraz każdy ma swój świat, poszedł swoją drogą, chociaż nie zawsze jest ona słuszna i prawidłowa, ale to zweryfikuje czas.