green.

I znów zapaliło się zielone. A ja nie chcę przejść . Później paliło się czerwone a ja wirowałam na pasach jak szalona. Te czarwone przyciąga i hipnotyzuje . Zielone ma w sobie taką soczystość , wyrazistość . Mimo to zielone jest dla mnie znikomym znakiem do przejścia. Nie wróży to nic dobrego . Czerwone też nic nie wróży . Ale warto mieć fantazcje , co nie  ?

Co do przechodzenia to jeszcze nie przeszłam do końca. Albo ruszam , albo wiruje . Na drugi brzeg raczej za szybko nie przejde . Przede wrzystkim ze strachu i kompletnej społecznej nieumiejętności . Oli się śniło ,że wygrałam 15 milionów .

Zaczęłam studia. Chodzę z sali do sali mijając zaspane spojrzenia i zdezorientowanych ludzi , który nie wiedzą , po co tam są. Ja też sama do końca nie wiem . Żyję w kompletnie innej rzeczywistości ze słuchawkami na uszach  . Obracam się w dwóch światach . Realny i muzyczny . Zdecydowanie wolę muzyczny , bo tam jest inaczej . Inaczej bo tam nie staram się tak bardzo . Inaczej bo tam czuję się bardziej sobą niż tu .

Pozytywne myślenie nadal jest włączone i tylko chyba raz mi się zdarzyło zarzucić smuteczek . Raz. Całe nic . Poza tym biorę na klatę i jest mi wyśmienicie dobrze. Woda nawet lepiej smakuje. Zaczęły się jakieś imprezy , niechodzenie na zajęcia. Nareszcie czy niestety ? Nareszcie ! Mnóstwo ludzi , coś się dzieje i cały czas się śmieję . Dobrze jest.

- powiedz Mania

- Mniamnia!- krzyknął mateusz witając się ze mną.

Weekend z pełną chatą to wbrew pozorom najlepszy weekend. Z drugiej strony męczący. Muszę się tłumaczyć , czemu wybrałam dane studia i co ja chcę w życiu robić.  NIE WIEM .Co pokaże czas , to pokaże. Mam plan ,  czy nie , muszę go przedstawić rodzinie jako najbardziej przyszłościowa osoba. Najbardziej przyszłościowa , czyli w wieku 18-21 , kiedy mój los kształtuję się w jakikolwiek sposób. A palisz? A pijesz ? A chodzisz na imprezy ? A kiedy pójdziesz do teatru  ?

I w końcu najlepsze : czy masz chłopaka . No to wtedy leci wielki myślowy facepalm i czekam na dalszy wywiad.

Nikt się tobą nie interesuje ? ALE TAK WCALE , W OGÓLE ?! Pytają z niedowierzaniem . Nie kłamię , odpowiadam, poważnie nie . Ciocia z mamą zaczęły wspominać ... Ciocia zaczęła opowiadać , ze nigdy nie miała chłopaka ani w ogólniaku ani na studiach . Przyczyną było złudne wrażenie , jakie wywierała na ludziach . Normalnie była skrytą osobą , nieśmiałą i lekko niepewną. Wsród znajomych i nowych ludzi była zawsze jednak otwarta i kontaktowa. Mówiła , że nikt do niej nie zagadywał , bo wyglądała na zbyt pewną siebie. Wtedy chwila zastanowienia .. I teksy typu '' Mania , Ty to taka zbyt pewna siebie jesteś'' może zaczynają mieć sens .

Zaczynam wkraczać myślowo w inny tok . W inny świat. Ani relany i ani muzyczny. Po prostu .  Inny . Nie wiem jak w niego wkroczyć. Jestem świeżakiem i to kompletnie niepewnym . Chcę się skupić na nauce przynajmniej trochę i trochę wyłączyć się z mylnych wrażeń. Ach i pierwszy grzech . Zaczynam znów serial zamiast czytać notatki. Efekt tradycyjny : dziś z planów nici .

Ach , ten stan !