o kurcze. jaka figura. iwantiwantiwant. nadal czuję się ciężka. nie wiem co jest. przecież nie jem tyle co wcześniej. zaraz idę się zdrzemnąć, później poćwiczę. kończą mi się jogurty. muszę wysłać tatę do sklepu.
bilans:
I śniadanie: jogurt naturalny z łyżeczka miodu + obrana gruszka (223 kcal)
II śniadanie: dwa pieczywa lekkie (40 kcal)
obiad: gulasz z ryżem (284 kcal)
kolacja: kanapki z pieczywa wasa (213 kcal)
760 kcal
ćwiczenia:
50 brzuszków
60 nożyc
50 unoszeń bioder
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
zaliczone
niezaliczone
mogło być lepiej
mogę pozwolić sobię na coś słodkiego? jeżeli tak to na co?