Siedzę i piję herbatkę. Czytam cholernie dobre, szaleńczo szyderskie i wyrafinowanie bezczelne wiersze Artura na jego blogu. Nie wygląda na uczuciowca. Są świetne. Mam ochotę znowu wrócić do pisania...
Jest mi cholernie źle... i sama już nie wiem, czy to przez gorączkę, czy przez to, co siedzi w mojej rozczłonkowanej duszy. Gubię się.
Uwielbiam spać w Twoim swetrze, jest miękki i ciepły. Uwielbiam być trzymana przez Ciebie w ramionach. Jednak coś się dzisiaj we mnie ukruszyło, nie do końca wiem co... jakaś malutka cząstka... i ona wywołuje niepokój. Chce mi się płakać i jestem rozdrażniona... Co zrobić zeby pozbyć się myśli? Co zrobić?
"You promise me heaven, then put me through hell
Chains of love got a hold on me
When passion's a prison, you can't break free"
Inni zdjęcia: Jeszcze czego locomotiv... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24:) dorcia2700:) locomotivMałe dziecko bluebird11BALATON usinska