no i skończyło się. odleciały jaskółki ;( pada deszcz a ja jeszcze bardziej niż kiedykolwiek chce miec wolne i móc się wyspać. nie ma jak codzienne sprawdzany, kartkóweczki pyatnka. co by się nie zesrali ;/ i moje dwie cudowne 1 z matmy, jak również z chemii jedna. a jutro fizyka <3 i DESZCZ. cholerny deszcz. nic mi sie nie chce. nawet nie pamiętam licznych zabawnych żarcików które miejsce mają codziennie... jak sobie coś przypomnę to będzie edit