the xx. lubię to.
bilans:
ś: parę śliwek;
II ś: musli z mlekiem 1,5% (miseczka);
o: botwinka (miseczka)
p: mały kotlet, parę łyżek gotowanej kapusty.
k: sucha bułka.
dosyć dużo, ale to i tak dobrze. w lodówce całe mnóstwo żarcia, słodkości, sama upiekłam całe ciasto śliwkowe i biszkopt do mascarpone z malinami. ale nie zjadłam i jestem niesamowicie dumna. mama kupowała przepyszne jogurtowe lody i pyta sie: jaki smak chcesz? a ja na to: nie, jestem na diecie :D a mama oczy jak pięciozłotówki ze zdziwienia! :3
edit: no tak, wiedziałam, że na tym podwieczorku się nie skończy. zjadłam jeszcze bułkę, ale trudno. to wcale nie jest zbytnio dużo, w porównaniu z tym, co jest w lodówce. dwa ciasta, lody, sałatka, zajebisty obiad i w ogóle mnóstwo żarcia.
za to jutro zaplanowałam cały dzień. śniadanie = nie ma, bo idę do kościoła o tej porze. obiad = jogurt 7 zbóż (omnomnom), podwieczorek = jakiś owoc, może musli na kolację. będzie miodzio.
1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45.
Inni zdjęcia: 1461 akcentova;) virgo123;) virgo123;) virgo123;) virgo123:) dorcia2700Ja pati991gdJa pati991gd... sweeeeeetttJa pati991gd