Nie wiem czego chce, nie wiem co czuję, ale wiem, że lubię go i uwielbiam spędzać z nim swój czas.
Kiedy historia się kończy, ból jest proporcjonalny do miłości.
Chyba najbardziej kochałam Twój uśmiech. Działał na mnie jak lekarstwo. Ze skutkami ubocznymi włącznie
Piękno miłości dostrzegasz w pełni dopiero wtedy, kiedy ją stracisz.
On był zarówno moją miłośćią jak i przyjacielem . Miłością był wielką a przyjacielem prawdziwym.Mówiłam mu o wszystkim, zawsze mnie wysłuchał i zawsze stał po mojej stronie.. A teraz?A teraz chciałabym mu powiedzieć jak wiele się zmieniło.. chociaż pewnie się domyśla.
Kiedy coś sie kończy wracamy myślą do początków.
Potrzebuję tego bałaganu, który On robił w moim życiu
Widzę Twoją twarz,
przyglądam się jej przez mgłę.
Twój obraz zamazany
przypomina nasze uczucia.
Zawsze nie pewne,
rozmazane.
Nie wierzyłam, że możesz mnie kochać,
okazuje się, że miałam racje,
przecież byś tu teraz był...