Kurde, raz z czarno a potem znów za biało.

Pisze sobie z Rafałkiem o chytrych mikołajach które niedługo nawiedzą nasze domy.

A my tak bardzo nie lubimy świąt tych rodzinnych spotkań tego wszystkiego co wg. związane jest ze choinką która dzisiaj staneła w dużym pokoju. Jest przystrojona w kolorowe światełka i cos tam jeszcze, ale jest to dla mnie mało istotne co na niej wisi. Ważne zeby to wszystko sie jak najszybciej skończyło. A jak sie skończy to będzie sie robiło cieplej i cieplej. Aż wreszcie przybędzie do nas wiosna, na którą tak bardzo czekam. Lato to już nie moja specjalność. Będe łaziła po tych wszystkich ulicach i uliczkach z Mp3 ? Nie, chyba nie. Uciekne od tego do Mojej babuni.<3 gdzie są jedynie zajebiste wspomnienia ze świąt wtedy były inne świąta wszyscy byli inni teraz to sie troche zrypało nawet nie toche. Ubiorę sie zaraz i pujde do Ciotki mam ochote na spacer, taki samotny. Może jedynie psa wezme. Ale to jak bym szła sama. Idę słuszyć włoski i spadam.

Zostaw mnie nie kuś nie mów nie wołaj.