zdjęcie robione z oliwiom
dzisiejszy dzień rządzi ...
heh z marikom i kubą w kinie było mega...
o 14:40(coś) autobus więc pzez 2 godziny na schodach jeździliśmy...
because po jakimś czasie nie było co robić marika poszła do sprzątaczki...chciała jej pomóc...tia głupi pomysł
ochraniarz nas zgarnoł z schodów...
-siema co tam?
-nic
-tu nie wolno siedzieć
-ale nie ma miejsca
-to chodźcie zrobie wam miejsce...
no i kuba... -idź sobie ...spadaj ...
hah
super dzień