photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 LUTEGO 2009

- Kama?!!

- No hey, jak było na koncercie?

- O Boże, (tutaj jeden wielki piskliwy bełkot przez 3 minuty...) nie umyje!

- Aaaa, że dotknął was?

- Nooooo! O JEZU, O BOŻE, O MATKO, JA SIĘ NIE UMYJĘ!!!!!!!!!!!!

 

Czyli jednak dobrze, że nie poszłam na strachy, grzybica mnie nie zje ;P

 


 

Jeśli rzygasz już mikrofonami, nie rozumiesz duńskich bluzgów, z 'zakocham cię' wychodzi 'zakocham ssię', to ewidentny znak, że musisz wypić lampkę walentynkowo - francuskiego wina (ale oczywiście ja nie obchodzę takich niedorzeczności, ta, jasne;) ) i przyznać, że Nosowska to jednak powinna zostać na emeryturze polonistką.

 

Pozdrawiamy 'ekype', podpito - zmęczonego Petera, Filipka itd., itp. ;)

 


 

A stos ofiarny już czeka...

Komentarze

~CRBOl Koch;*
żaden stos a zajebista zabawa :)
bedzie dobrz!
15/02/2009 11:40:38
~mart eeeeeej! nie dotknął, a podpisał się na łapie! :D
15/02/2009 10:24:20
szydel Kochana, ja marudzę? ;>
15/02/2009 10:22:57
szydel Też bym nie poszedł na strachy na lachy xd
Wina mogę się napić,ale nie walentynkowego xP
15/02/2009 9:47:22
hanabi Moge ja pierwsza zlozyc ofiare? :D
15/02/2009 2:39:47