Mam anginę. Śmieję się i przekręcam nazwę choroby na "Angelinę".
Czytam Lolitę, jeszcze raz, dogłębniej.
Potem pomyję podłogi, wycisnę sok z pomarańczy i poobijam się trochę. Potrzebuję wakacji, miłości i Ciebie, abyś sprawił, że moje włosy będą złote. Pocałuj mnie, pocałuj. Całuj, muskaj, jedz....