Dzisiaj ten pan chodził super zajeeee <3 dogadujemy się coraz lepiej, o wiele lepiej, w sumie to prawie żadnej spiny, no czasami, ale wystarczy do niego pogadać i od razu jest spokój
stępowy teren na całkiem luźnej wodzy godzinke, potem godzina ujeżdżenia i jest pięknie
dzisiaj mimo tego, że stał 3 dni, był bardzo grzeczny, a normalnie po 3dniowym wystaniu zostałabym zabita po przejechaniu 500 do 1000 metrów.
Ogólnie to rozumiemy się berdzo dobrze, reaguje już na mój głos, zaczyna mi ufać, bla bla bla, bajkaaaaaaa!
A mutara przezajebiście przynajmniej tak czuję, zobaczymy jak chemia, nie cieszę się na zapas, żeby nie zapeszyć, ale 3majcie za mnie kciuki. 18.05 o 14:00 bedzi się ważyć moja przyszłość
UWIELBIAM GO