Znowu jestem szczęśliwy. Po prostu, bez żadnych haczyków, żadnych warunków.
Nauczyłaś mnie akceptować samego siebie, uwierzyć, że jednak nie jestem chujowy.
Bo gdy ktoś próbuje Ci wmówić, że musisz się zmienić, w międzyczasie zostawia [nie pierwszy raz] i puszcza
po 3 spotkaniach, to chyba ma ze sobą duży problem. Zresztą hipokryzja niektórych osób czasami potrafi
wprawić w zdumienie. A potem w śmiech xd. Sama do tego doprowadziłaś, a teraz zniknij.
I choć boję się co przyniosą następne 3 miesiące, to wiem wystarczająco dużo, by przetrwać.
Cieszę się i dziękuję, że jesteś.
Beautiful dawn,
You're just blowing my mind again.
Thought I was born to endless night, until you shine.
Will you be my shoulder when I'm grey and older?
Promise me tomorrow starts with you