2 tygodnie nad morzem.
Niezły początek,teraz za oknem ulewa.
Ogarniam się po wczorajszym 15-leciu Columbiny,zajebiście było nie ma co tu kryć,szkoda tylko,że już o 3 musieliśmy sie zwinąć...Mogłabym zostać do 8 rano.
Ogólnie nie pamiętam kiedy ostatni raz tu zaglądałam ^^