Zdjęcie mojego autorstwa.
Kurde, jak tak patrzę na to zdjęcie, to powracają wspomnienia (Cynamonek :*). Ileż to razy się tędy chodziło odprowadzać Cynamonka, ile razy to się przesłuchało piosenkę SOAD'u "Chic'n'stu"? I wreszcie ile razy, po wyprowadzce Cynamonika, chodziło się tędy, rozpaczając nad swoim losem (wtajemniczeni wiedzą)? Ostatnio chodzę na dłuższe spacery i tej drogi nigdy nie omijam! Robię różne kombinacje trasy, ale to miejsce jest zawsze w nią włączone. Mam do niego sentyment, po prostu nogi same mnie tam prowadzą, kiedy tylko wyjdę z domu. Strasznie tęsknię za szóstą klasą. I za Cynamonkiem też :*. Od tego czasu zdążyłam już przeżyć jeden miłosny zawód i zaprzyjaźnić się z kilkoma osobami, ale nigdy, przenigdy nie zapomniałam o Cynamonku, chociaż kłóciłyśmy się wiele razy. Kocham Cię :*.
Dzisiaj szpaciren z Barbarą, że niby na msze poszłyśmy, a to kupa prawda. Mam więcej zdjęć, kiedyś wrzucę, przy okazji.
Wczoraj chlańsko i maniana.
Z pozdrowieniami dla:
Aleksandry P. (Pr0 opowiadania, haha :D)
Julii G. (Gabryś :D)
i oczywiście
Dominiki P., której dzisiejsza notka jest poświęcona :). Kocham :*
Inni zdjęcia: :) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24