.

Jedna wielka nigdy nie do ułóżenia kostka Rubika, tydzień jeden z dziwniejszych, poczynajac od śniadania i kończąc na łóżku nawet jednego elemntu normalnośc brak. Brak snu i zwątpienie. Nie ma chwili na odpoczynek, ciągły bieg z przeszkodami, od kałuży po młot nienawiści spotykany na każdym rogu. Mój mózg, tak, właśnie tak się składa, że też go mam, przemęczony materiałem, temperatura w nim powoduje denaturacje białek a ciśnienie sięga 1000/950. Serce udeże 100 razy na sekunde, a zamiast witami C wszędzie jest kofeina. Ulubione przysmaki ostatniego czasu tiger, plusz (laur konsumentów 2008 - ciekawe za co), sesja, banan, czekolada. Nawet czasu na obiad brakuje, a jak już się zdaży to w spokoju zjeśc nie można bo ciagle problemy, wyrzuty, smsy, Paczka to, Paczka Tamto, a Paczka wkurwiony, zajęty - chyba też ma prawo?? Nie, moze sie myle. moze nie ma prawa. Może nie ma. Fuck the past, we're living in the future. Nawet nie wiem czy to dobre rozwiązanie. W świecie iluzji żyjemy. To nie są kłamstwa, to manipulacja zdaniem.
Wszystko się zmienia, nie można powiedziec: o tak! jak teraz i nigdy żadnych zmian. Z jednej strony chciałoby się bardzo, z drugej gówno prawda zastępuje tą właściwą prawdę. Nie ogarniemy tego wyścigu, a z Czasem nie wygrasz.

Pieprzeni hipokryci, wszędzie ich pełno. Tu na zewnątrz co drugi z Was postepuje własnie tak, ale i tu w wewnątrz, w głowie mojej jak nowotów czy guz zasiedlił się w jakiejś części dwulicowy hipokryta. Nikt nie chcę, każdy MUSI. Bo 3,8mld lat temu zanim jeszcze Adam i Ewa byli pierwszymi wyjątkami natury ustalone to było.
Przykre to wszystko.

Brak endorfin, które kiedyś potrafiły wypełnic wszystkie dziury w życiu. A to pewnie wszystko przez efekt cieplarniany i zwiększanie się dziury ozonowej. Tak, lepiej myślec powierzchownie niż zastanowic się skąd wzięły się te zjawiska.
Bless Ya.