Ślepy zaułek - tutaj właśnie jestem . Sytuacja , w której sie znajduję jest co najmniej beznadziejna . Zawsze mam plan , zawsze , tylko czemu do cholery teraz go nie mam . ?
Siedzę w ciemnym , wilgotnym , brzydko pachnącym pomieszczeniu . Obok mnie na krześle siedzi wielki , łysy m, bardzo nie przyjemny typ , z bronią .
- Wypuść mnie ! - mówię , a właściwie dre sie na cały głos . Wiem , że to nic nie da , ale jeżeli chodzi o twoje życie to bezcelowe sprawy i zachowania mogą być ostatnia deską ratunku lub po prostu ostatnia rzeczą jaka zrobisz w życiu .
- Wiesz co maleńka ? Jesteś bardzo śmieszna . - odpowiada , chichocząc .
Decyduje sie , iż tak naprawdę gadanie z tym przygłupem nie ma sensu . On i tak nie jest w stanie mi pomóc , a ja tylko tracę siły .
Nagle wchodzi inny , jeszcze bardziej odrażajacy i odpychający mężczyzna . Na policzku ma bliznę w kształcie litery ,, C '' , duze oczy i co mnie nie dziwi - jest łysy .
- Co robimy szefie ? - Pyta się siedzący obok mnie typ .
- A co robimy z ludźmi , którzy wiedzą za dużo ? - Odpowiada pytaniem na pytanie , ten drugi .
- Ach , no tak . - mówi , siedzący obok mnie kolo . Po czym przykłada mi pistolet do twarzy .
Zamieram z przerażenia . Nie mam dla kogo żyć , ale nie chce umierać . Serce niemal ucieka mi z piersi . Nie , chcę umrzeć , życie dla samej siebie jest bez sensu . A taka śmierć jest okropna . Co fakt to fakt .
Uśmiecham sie arogancko ( jak mam w zwyczaju ) . Zamoczy i słyszę huk . Potem następuje ból i ciemność . Mijają sekundy , godziny , dni , amoże i lata . Kto wie ? W każdym razie budzę się i widzę czterech mężczyzn z łopatami , grzbiących w ziemi . Plus jeden perfidnie gapiący się na mnie . Mam wielką ochotę dać mu w twarz , co zresztą od razu robię . Ale moja ręka zatrzymuje sie w jego głowie . W jej ś r o d k u . Mój oddech przyspiesza , lecz nie czuję bicia serca .
__________________________________________
autorka ~ Mój fbl . jest całkowicie zmyślony . Jeżeli podoba Ci się to dodaj i skomentuj . < 33