Nie chodzi tylko o spanie ze sobą. Chodzi o...
- Spojrzał na nią z bolesną uczciwością.
- Chodzi o świadomość, że mamy przed sobą jakąś szansę.
Szansę, że będę cię widział co rano po przebudzeniu.
Mogę poczekać, Claire.
Mogę żyć z niepewnością. Nie jest to łatwe, ale mogę znieść tę niepewność tak długo, dopóki istnieje szansa, że będziemy razem.
To wszystko o co proszę.