Właśnie mam chwilową przetwę w nauce, po 7h bez przerwy chyba mi się należy.
Po przerwie - pochodne funkcji i granice ciągów.
Potem schemat bernoulliego oraz indukcja.
Wieczorem wzory redukcyjne i książeczka.
Czemu pada?!
CZEMU?!
Poszłabym na moje żabki z książką i nauczyłabym się tego sto razy szybciej.
Jeszcze wczoraj chciałem zmienić w sobie coś
I odlecieć byle gdzie
Jeszcze wczoraj mogłem być daleko stąd
Dzisiaj znowu pada deszcz...
; ((