Kurczę, no.
Przedwczoraj minęły cztery miesiące od kiedy jestem z tym mężczyzną. Cztery tak cudowne miesiące mojego życia. Najszczęśliwsze cztery miesiące mego życia.
Tylko dlaczego, właśnie teraz, kiedy wszystko jest takie idealne, włącza się moja reakcja obronna pt. "To zbyt piękne by mogło być prawdziwe"?
Wiem, że jesteś zawsze, że mogę Ci ufać, że kochasz...
Czego więc wciąż tak cholernie się boję?!
Mimo wszystko bądź cały czas. Tak jak jesteś teraz. Bo, mimo że czasem jestem cholernie denerwująca, kocham Cię ponad wszystko.