Co będzie dalej - nie wiem, nie ogarniam.
Może jeszcze będzie dobrze.
Nowy rok się zaczął, trzeba się cieszyć, żyć, śmiać, zacząć wierzyć w siebie i nauczyć się żyć zgodnie z samą sobą.
Dziękuję za wszystko, co się stało w 2011 wszystkim, którzy mieli w tym udział.
Dziękuję Adaś, że przez ostatnie 5 miesięcy mogłam być z Tobą, co dalej - to się okaże.
Dziękuję przyjaciołom, że zawsze przy mnie byli, chociażby się waliło i paliło.
Dziękuję i liczę, że 2012 będzie co najmniej tak dobry jak 2011.
Amen.
Nie chcę, abyś był we mnie szalenie zakochany.
Zakochanie to nie miłość.
Chcę, abyś mnie kochał - czasem rozsądnie, czasem spontanicznie,
nie rzucił dla mnie świata, ale się tym światem dzielił.
Nie obiecuj, że mnie nie zostawisz, nie kocha się słowami.
Po prostu mnie nie zostawiaj i nie mów nic.
Chcę być dla Ciebie chociaż w jednej milionowej tak ważna,
jak Ty jesteś ważny dla mnie.