Czuję się, jakbym tak naprawdę chciała w życiu zupełnie czegoś innego.
Tyle, że sama nie wiem czego.
Jedyne co wiem - tak na chwilę obecną - to że cholernie mi na Tobie zależy.
Pomimo tego, że broniłam się jak mogłam.
Ale nie żałuję.
Jest dobrze.
...
W sumie to jest dobrze.
Zostało mi jeszcze tylko parę dni dotychczasowego życia.
Wraz z dniem 1 stycznia roku 2012 zaczynam żyć troszkę inaczej.
Troszkę pewniej, troszkę lepiej, troszkę mocniej.
Ktoś powinien wiedzieć, że bardzo liczę na jego pomoc.
Bo to dzięki Niemu to robię.
Tak.
MÓJ :*