Kurva mać, czy tylko za to, że nie skłamałam, mam się teraz wkurwiać.?
Choć ten jeden raz, chciałam byc fair i powiedziałam prawdę.
I teraz mam kurva za to foch i tyle.
Zupełnie szczerze.?
Mam to gdzieś.
Wkurza mnie to, że ktoś sam se narobił, a zachowuje się tak, jakby wina była moja.
Więcej nie powiem, ale pewne osoby, więdzą o kim mówię.
Sama nie wiem, co o tym wszystkim myśleć.
Nie wiem, ile osób odwróciło się ode mnie.
Nie wiem, co mam robić.
Zostawić tak jak jest.?
Byłoby najwygodniej.
Jedyne co wiem, to to, że nie jestem wściekła.
Shit, nawet nie wiem co dokładnie czuję.
Nie wiem co myśleć i co robić.
Wiem, pisałam już o tym.
Tak mnie to nęka...
Yhh.
hmm... po chwili namysłu, stwierdzam, że ta notka wygląda jak choinka do góry nogami.
Kit z tym.
PS. Wszystkiego naj, Joe;*
Może chociaż FOB'ki miło spędzą dzień... albo raczej noc...