Ta koza sie jakoś dziwnie przyjaźnie na mnie patrzy! .. Ale za sekunde był unik..
Nie lubi mnie chyba..
Teren Kretowy, ehem piaskowe górki bez strzemienia, ale dobra. Musze przyznać że troche hardcorowo było! Pogoda poprostu świetna!
Jeszcze na prostej [maxymal galopczym] Huffy kopytami podrzucał mi śnieg w twarz, jechałam na ślepaka.. Pełne zaufanie do Kreta i sie jechało!
I jakoś cała wróciłam do stajni! Ale ten baran boi sie samochodów.. No cóż..
Ale wrażenia meega super!
MIKOŁAJ ŚWIĘTY!
Mikołajkowy trening gwarantowany!
A w tym tygodniu na sekcje może przyjedzie p. Krzysiek [zawodowy bokser]
I co? I poprowadzi trening
A przed świętami może jeszcze tata załatwi wypad do Rzeszowa na nasz prywatny trening z p. Krzyśkiem