ja i...... atleta. XD
jeeezuuu nic mi się nie chce, co za męczący dzień ;_;
najpierw z Anką i Żanką ;3 potem z Nadią, potem
Mączia na chwile przyszła a potem z Adrianem
i Nadią i to dłuuugooo, najpierw u Buły w domu
dobre beki i zostawiłyśmy futro w wannie, ale co z tego hehe
a potem taki mały trip po osw, męczący niestety
i umarłam prawie dwa razy jak mnie Buła wiózł,
posrana klodi x2 lol xd było śmiesznie, nie dawno wróciłam.
poszłabym jeszcze z Derezią, Gosią i Nadią do kina na 2 horrory,
ale z Nadią nam się nie chce, no trudno ;3
Jutro na piaskach noc filmowa <3
peace :*