ogarnęłam się trochę, doszło do mnie wszystko i mogę coś napisać.
wczoraj był świetny dzień, mimo dwóch przypadków.
ale jak się o tym nie myśli to jest ok. tak więc było mega i powtórzymy to
tylko jak będziemy miały czas, jakoś na koniec sierpnia, jak Anka wróci
z nad morza, a ja nie będę miała zlotu :) tym razem z noclegiem hehehe <3
ogólnie to smażing, plażing, kąping w woding, łazing po promenading,
jedzing, pijing pyszning soczking, hehing i takie tam typowe fajowe wakacje <3
ledwno przyjechałyśmy to już nas zaczepiali i tak ogółem to mnóstwo było
takich kolesi hahah ale były beki, a najlepszy podryw..
"siemanko, co tam? chcesz zdjęcie z atletą?" "no pewka pewka! - pewka?
- pewka! - aaa no to dawaj!" no i mam se piękne zdjęcie z ateltą xd
pozdrawiam Szymona co se pił wodę z tego tam jeziora/zalewu z "kufla" xd
dobre beki hahahah i nawet Anka weszła do wody a to jest po prostu CUD! XD
no i dużo śmiesznych zdjęć, dobre beki na schodach, na koniach, na osłach,
w autach, wiara fajnie tańczyła, dobre jedzenie, a na zdjęciu jeden z naszych soczków xd
każdy był inny, brałyśmy na przykład 9 smaków do jednego i to.. BYŁO DOBRE XD
no i dzisiaj odpoczywam po wczoraj, bo nawet w samochodzie tak nam odjebywało,
masakra hahaha ale lubimy śpiewać normalne kawałki, ale także hiszpańskie i arkę noego XD
i takie tam normalne rzeczy, całkiem normalne :))))