O sobie: 31/05/09
nienormalna normalność' (?)
jest we mnie wiele sprzeczności. nie wiem w ogóle czy jest ktoś kto poznał mnie takiego jakim jestem naprawdę. może nawet ja sam siebie nie znam. nie wiem. chyba jeszcze nie, ale próbuję.
właściwie to poznawanie siebie samego jest w pewnym sensie moją pasją. poza tym kocham kino. muzyka też wchodzi w zakres moich zainteresowań. każdy sposób w jaki mogę wyrazić siebie samego, albo ktoś siebie przede mną jest czymś co najbardziej mnie interesuje. do niedawna często odbiegałem w przeszłość, albo przyszłość. spacerując dzisiaj w samotności doszedłem do wniosku, że najważniejsza jest teraźniejszość. to co teraz robimy i jak myślimy definiuje wszystko. czy mam jakieś słabości (?) - mnóstwo. przede wszystkim największą jest chyba to, że tęsknie za czymś czego nie mam, zamiast cieszyć się tym co mam, ale naprawdę bardzo staram się to zwalczyć !
co kocham w deszczowe, zimne dni (?) - spacerować w deszczu interpretując teksty piosenek, muzyki dochodzącej z słuchawek. potrafię sobie radzić jako jednostka samotna. jednak jak większość, potrzebuję kogoś kto co rano przypomni mi, że mnie kocha.
poza tym nie potrafię żyć bez ludzi, a z drugiej strony kocham spędzać czas sam. jak wcześniej napisałem - są we mnie same sprzeczności. ludzie potrzebni mi są do życia jak woda, samotnie spędzony czas - jak sen - którego tak mi brakuje (ze względu na mój zwariowany tryb życia).
co robię jak mam doła (?) - zwykle wtedy piszę.. bo dopada mnie coś w stylu 'natchnienia. jeżeli ktoś mnie rani - na początku płaczę, a potem się śmieję. wszystko ma w życiu sens i nie dzieje się bez przyczyny. nawet największa tragedia uczy nas czegoś - a więc jak to kiedyś powiedziałem mojemu przyjacielowi K.: 'wszystko ma swoje plusy i minusy'
ogólnie jestem osobą otwartą, która nie ma problemu z opowiadaniem o swoich uczuciach . potrafię poznać osobę i już na drugi dzień opowiedzieć jej całe swoje życie, gdyż łatwo rozpoznaję ludzi, którym warto zaufać.
w życiu staram się postępować spontanicznie i w przeciwieństwie do mojego przyjaciela M. nie planuję wszystkiego od A do Z - jednakże poukładanie wszystkiego czasem pomaga. no i zacząłem (okazyjnie) nosić parasolkę w deszczowe dni i jeść chipsy (ale to tylko ze względu na ciebie, bo dla innych info.: nie lubię chipsów, bo mi się potem ręce kleją).
uważam, że trzeba być ze sobą szczerym. jeżeli masz zamiar skłamać - lepiej pomilcz ze mną, a kiedy będziesz miał odwagę na 'prawdę, to wtedy ją powiedz.
słowo kocham' - hmm.. nie dostrzegałem wcześniej, że znaczy dla mnie aż tak wiele.
ps.: przepraszam, że zwlekam'
a co do życia - to uważam, że trzeba przez nie iść z głową podniesioną do góry. nie obracać się za siebie i nie wychylać głowy zbytnio na przód, tylko skupić się na danej chwili i uświadomić sobie, że to ona mówi jak będzie wyglądało nasze życie. poza tym - jak najczęściej się uśmiechać i cieszyć, bo dołować się nie ma co - chyba, że tak jak ja wtedy nachodzi was wena ^^
Czym się zajmuję: oddycham.
O moich zdjęciach: spacer w samotności. półtorej godziny. a ja potrzebuję więcej. szczególnie teraz. po rozmowie z W.
