Jo, niby *makro*.
Żal do kwadratu.
Obijam się dziś jak tylko można. Od godziny siódmej siedzę w piżamie i jakoś nie garnę się do tego, by to zmienić. Jednak kiedyś będzie trzeba, bo siedzieć w domu, kiedy za oknem taka pogoda, to megawielki grzech d; Poza tym dzisiaj z Mamą robimy babki i mazurka, więc nie pozostanie mi nic innego jak ubrać się.
Miłego dnia.