Nie mam z Tobą wspólnych zdjęć z racji tego, że wolę być po przeciwnej stronie obiektywu.

Wiesz dlaczego dokładnie dzisiaj tu jesteś?

Nie bez przyczyny...

Dzisiaj jest Nasz Dzień..,

Głupota, prawda?

Przecież my codziennie mamy Nasze Dni.

Każdego dnia słyszę Twój głos, a Ty słyszysz mój.

Jesteś lekiem na zło i znieczulicę świata.

Uwielbiam, jak śmiejesz się z horoskopu, który był jedynie słuchową atrapą wymyśloną przez rozpoczynającą swoją działalność Wróżkę.

I nawet lubię jak mówisz "masakra".

Nie będę pisać, że zawsze pomagasz, jesteś wtedy, kiedy Cię potrzebuję, bo to przeciętne. 

A to, co udało nam się dzisiaj wypracować nie zalicza się do przeciętności.

I nigdy nie narzekam na nudę !

Wniosek? 

Przyjaźni nie da się namalować, nie potrafimy jej pokazać na kartce papieru, szkle czy obrazie.

Nie opiszemy jej werbalnie, bo nigdy nie odda prawdziwości tego, co jest naprawdę.

Każdy dzień plecie nić, która łączy się z tymi, które są już miedzy mną a Tobą.

I gdybyś potrzebowała serca, oddałabym Ci swoją lewą komorę i prawy przedsionek. Gratisowo dorzuciłabym kawałek wątroby, śledziony i nawet nerkę. 

~  M i s i a