Golden Sands
Wracamy..
Opaskę na posiłki mamy, Ivan załatwi pokój..
I znów noce w Pr :D
A tu szaro, smutno i nudno..
Brakuje mi nawet zimnych frytek, rozcieńczonej coli w automacie, przeciekającego sufitu w pokoju, Narni, codziennego pokonywania 60 schodów i ukochanych teledysków w The Voice :D