miś pod smietnikiem siedzacy na menelowskiej kanapie - bo mis tez moze byc... Hardkorem? ;p
wiec wyjezdzam jutro jednak do Warszawy - na czas blizej nieokreslony , bo sama nie wiem ile tam bede i kiedy wroce .
chce ktos bulke z nuttella?? bo ja juz nie moge ;)
ostatnie dni spedzone nad jeziorem . i od plywania kajakiem ( w tym przypadku wioslowania) bola mnie rece .
PAOLO NUTINI-CANDY<333333333333333 i tak wam sie nie spodoba ;)) wiec zapraszam na tekstowo.pl i zobaczyc tumaczenie oto tej piosenki . Ta piosenka mnie tak uspokaja jak kolysanka do snu ale nie usypiam tylko poprostu sie uspokajam . dziwnie mam jak slysze te slowa . Dziwnosci dziwnosci .
Bo normalnie to bym srała na ta piosenke. ;) ogolnie ostatnio na wszystko ''sram'' . juz mi chyba obojetnie czy poniedzialek czy piatek czy sobota czy szkola czy wakacje czy pada czy slonce . wszystko mi obojetne. dziwnie mi.
Dozobaczenia... kiedyś.
Edit: a macie tu kawalek tlumaczenia :)
Często jestem złym wyjaśnieniem
Ale dla niej to wciąż jest tak samo wyczerpujące
I chociaż odszedłem pokonany
To przeciwstawiło się mojemu imieniu
wiem, że masz wiele do zaoferowania kochanie
Ale zgaduję, że wziąłem wystarczająco
Więc jestem plama na Twoim prześcieradle
Ty jesteś moim oszlifowanym diamentem
Kochanie wykapię Twoja skórę
I nawet wypiorę Twoje ubranie
Tylko daj mi trochę słodyczy, zanim odejdę
Oh, kochanie, będę całować Twoje ocz
I położę się na Twoim chodniku
Tylko daj mi trochę słodyczy
Potem mojemu sercu"