Jaka to jest masakra kiedy przychodzisz po imprezie do domu i stwierdzasz ze twoi starzy sa bardziej nawaleni niz ty O.o
W dodatku jeszcze zastanawiasz sie czy twój pies przypadkiem nie miał lepszej imprezy bo tez rzyga po kątach...
__________________________________
Spotkałam dzisiaj pewną kobietę w kościele. Była niesamowita, blada jak ściana, czerwone usta i dziwny makijaż. Kryła twarz ale wciąż gapiła się na mnie ciemnymi oczami. Ubrana staroświecko, z początku myślałam, że to starsza kobieta ale jak zobaczyłam jej twarz to okazało się, że jest bardzo młoda. Starała się zakrywać każdy kawałek ciała. Jak podawałam jej rękę to tylko lekko mnie dotknęła jakby się czegoś bała. Miała spuszczoną głowę i nie odzywała się wcale ale czułam na sobie jej wzrok. Gdy dwukrotnie spojrzałam na nią okazywało się, że wpatruje sie we mnie jak w obrazek. Dotrwała w tym stanie do komuni a potem jakby spłoszona uciekła z kościoła. Nie mogę o tym przestać myśleć. Kim była i czego chciała?
Wciąż mam ją przed oczami.
_________________________________
/a foto takie bo mi sie bardzo podoba.