Pojawiłam się ;) Wreszcie xD
Sesja zaliczona xD średnia 4,0 ;)
Pierwszy miesiąc drugiego semestru za mną ;) Jest oki, chociaż bywało źle ^^ Najgorsze przede mną ;/
Mam masę zajęć, a nauki jeszcze więcej.... masakra ;/
Psychologia - wykład i ćwiczenia
Chemia nieorganiczna - wykłady, prosemiarium, laboratorium
Dydaktyka przyrody - wykład i laboratorium
Dydaktyka chemii - wykład i laboratorium
Matematyka - wykład i ćwiczenia
Chamia analityczna - wykład, ćwiczenia rachunkowe, laboratorium
Wf ( chociaż na to najmniej narzekam ;) )
Ochrona własności intelektualnej - wykład
Angielski
A od kwietania zaczynam dodatkowo ekologię - wykłady i ćwiczenia. ;)
Chyba o niczym nie zapomiałam
Kocham za to moje życie :D "Jeśli masz mieć koszmar, lepiej zastanów się co będzie jutro. Spokojnie" xD Idealnie pasuje do tej sytuacji
Poniedziałek od 7:45 do 20 na uczelni w tym 9 godzin laboratorium ;D czwartek podobnie;/ ale tylko 4 godziny. Nawdycham się tam wszystkiego ;P
Kucie całą nadzielę na nie to dopiero kara. ;/ Dlaczego musi tak być
No nie zapominajmy o analitycznej gdzie na jutro mam do nauczenia ok. 91 reakcji do wykryawnia kationów. Charakterystcznych reakcji. ;/ OMG plus zadanie domowe z dydatki chemii -> opisać odkrycia Nobla. ;/ czytaj wypracowanie. Po jaką cholerę na chemii jeszcze wypracowania!!!
Tak jak myślałam ludzi mam totalnie porąbanych w grupie. ;/ Bezmyślini gizmajaliści. Ale jakoś do życia nie są mi "narazie" potrzebni;)
Ktoś chce się zamienić ;) Tesnknię za szkołą ;P xD
I jeszcz 6 dni do premiery ;) WRESZCIE!!!
No i to by był koniec mojego wywodu ;/ Kończę ;) Idę się uczyć xD na anala ^^
aaaa no i tak wygląda mój stolik do nauki codzienie ;) no może czasmi jest bardziej zapełniony ;/ xD