Zdjęcie z dzisiaj. (:
Tak to właśnie jest jak koń nie chodzi miesiąc. Oczywiście inteligentnie najpierw wsiadłam, bo myślałam, że jednak nie będzie aż tak źle. Ale jak po paru minutach stępo/kłusa wystrzeliła galopcem, tak potem się uspokoić nie mogła. Tak więc żeby się z nią nie szarpać, po pewnym czasie zsiadłam i niuniek poszedł na lonżę. Myślałam, że się zabije naprawdę, gnała jakby była napalonym ogierem, a nie Drzewinką którą znałam. :D Spociła się co nie miara, ale pod koniec przynajmniej szła zrównoważonym kłusem, a nawet miejscami stępem. Sakcess. Niestety nie starczyło mi czasu żeby wsiąść ponownie, nigdy na nic mi nie starcza czasu. :c
Wszystkie ogierasy + młodzież zostały dzisiaj wyczyszczone. Leon najprawdopodobniej zostanie sprzedany. Kobieta która go oglądała podobno zna się na rzeczy i zrobiła dobre wrażenie. Nie zamierza go kastrować, będzie chodził pod siodłem i bardzo dobrze bo genialny z niego rumak. (: Za to Gimbold i (najprawdopodobniej) Ewangelizer idą do kastracji, Elgariusz chyba ochroni swoje klejnoty. :D
Jeszcze 3 dni i Mazury! :D Ojeja. C: