kolejna część opowiadania, bo ja za chwilkę lecę na impreze. Trzeba godnie podsumować weekend :D a wy jakie plany?
dzisiaj nie dodam nic od siebie, bo mi sie limit skończył, a narazie nie wykupywałam PRO, bo mi się kasa na koncie skończyła -,- dołąduje jak tylko jakiś szmal mi się na koncie pojawi:D
a co myślicie o opowiadaniu ?
POZDRAWIAM i miłego wieczoru ;*
4.Drugie Oblicze.
Wiedziała że się zmieniła . Że jest inna . Inna ? Czyli jaka ? Taka zła , wkurzająca , za dorosła ? Przyszła do szkoły - spóźniona . Dużo spóźniona . Ale nie obchodziło ją to . Właściwie to przyszła tylko dla Bartka . On był dla niej jak narkotyk . Kochała - Nienawidziła . Chciała się go pozbyć - lecz nie mogła . Serce nie pozwalało ! Jakie to dziwne . Nawet się nie całowali , nawet nie chodzą ze sobą , a ona czuje jakby ktoś przykleił ich na kropelkę . A kropelka co skei , to żadna siła nie rozklei . Tak właśnie się czuła . Nie rozumiała - chociaż chciała zrozumieć . Nie umiała opisać - choć opisywała to Ciągle . Myślała : Dlaczego ja tak narzekam . Teraz jestem lepsza - silniejsza . Nie płaczę przez kogoś , to ktoś płacze prze ze mnie . Miałam tego dość , lecz chciałam jeszcze . Miała spotkać się z Bartkiem za garazem . Miał załatwić więcej papierosów. Miał . Moja dusza nie chciała - lecz ciało nie słuchało . Wypaliłam pierwszego, wypaliłam drugiego . Pomyśłałam - więcej ! Wypaliłam trzeciego . Chciałam czwartego , lecz nagle zaczęło zbierać mi się na łzy . Nie szanowałam się . Byłam śmieciem . Nadal jestem . Jeśli zaraz nie odejdę poryczę się przy nim . Tego nie chcę . Kłamię , że musze już iść do domu . Na szczęście nikogo nie ma . Perfumuję się i myję zęby . Chciałabym zerwać z siebie nową "Ja" i powrócić do normalności . Coś jak w reklamie o niewidzialnej powłoce . Juz chciałam położyć się do łóżka i przeczytać dobrą książkę Érica - Emanuela Shmitta , gdy nagle ktoś zadzwonił do drzwi . Czekałam na najgorsze ...
5.On !?
Z niechęcią otworzyłam drzwi . Byłam pewna , ze to mama . Ale jednak nie . To On . Tak ! Bartek . Nie mam ochoty go widzieć . Czuję się podle . Pytam się go :
-Czego chcesz ?
-Pogadać .
-O czym ?
- Hmm ... O nas ?
-Słucham ? No dobrze , wejdź .
On niepewnie usiadł na kanapie a ja obok niego . Przez chwilę tempo patrzeliśmy się na wyłączony ekran telewizora . Po chwili on zaczął :
-Wiola . Możemy pogadać szczerze ? Baaardzo szczerze ?
-Tak .
-Czy jesteśmy przyjaciółmi ?
-Chyba tak ;] Łączy nas tajemnica .
-*Nadal spięty * Tylko przyjaciółmi ?
-O co Ci chodzi ?
- Hmm... Bo wiesz ...
-Nie kończ ! Wiem co chcesz powiedzieć .
- Jesteś pewna ?
-Tak . Nie . Nie wiem .
-Ale wiesz ... hmm ... jesteś taka ładna ...
-Chyba żartujesz !
Po jego minie nie było tego widać . Ale ja nie chciałam tego brać na poważnie . Ja przecież chciałam się zmienić . Chciałam przestać . Nie mogę ! Zawsze coś lub ktoś mi to psuje .
Wyprosiałam Bartka . Chciałam sobie spokojnie pomyśleć . Nie wiedziałam co mam zrobić . Kiedyś zabiałbym za to , aby był ze mną . Ale teraz ... chyba nie . Zmieniam się . On też . Może dojrzewamy ? ...
6.Samotność
Czuję się tak wrednie ! Spławiłam Bartka . Nie mam koleżanki , a co dopiero przyjaciółki . Czuję się źle . Chyba zerwę się z angielskiego . Zauwazyłam , że Bartka też nie ma . Właściwie , co mnie On obchodzi ? za bardzo się nim przejmuję . A może powinnam ? Nie wiem . Idę za garaze . Chcę poczuć tą przyjemność z palenia . Palę jednego . I nic . Płaczę . Nie wiem dlaczego . Łazy same płyną mi z oczu . Zza mgły widzę pewną kardkę w szczelinie . Podnoszę . Zza łez nie widzę za za dużo . Widzę tylko gryzmoły i .. chwila , chwila , to pimo Bartka ! Nagle w jednej chwili przestaje płakać . Widzę wszystko ,ale nie wiem , czy chce to przeczytać . Pisze tam moje imię ... Przeczytam ! Pisało tam tak :
"-Ona jest głupim downem .Nie startuj do niej .
-Ale ja chcę .
- Będziesz żałować . ona chyba nigdy nie była w związku . Ryczy i ryczy .
-Ale ja chcę ! Dla niej rzuciłem palenie . To nie była przyjemnośc . Chciałem jej zaimponować. .... "
Zaczyna padać deszcz . Litery na kartce się zamazują , ale mam je w pamięci . " Chciałem jej zaimponowac " Te słowa błąkają jej się w głowie . Chciał coś w tym kierunku zrobić . zaczęła biec . Biegła w stronę szkoły , jakby chciała cofnąć czas ...
http://www.photoblog.pl/xxxopisyxcytatyxxx