Tamtego dnia nie liczyło się nic, spotkałeś mnie na dworcu i zaczęliśmy iść ... niekończąca się rozmowa, trwała niezmierzoną chwile, byłam pewna, że rozmowa to na dzisiaj tylko tyle. Ale to nie miało końca, chcieliśmy tego więcej, żałowaliśmy tego, że nie poznaliśmy się prędzej. Blask spojrzenia, lekki dotyk, czekaliśmy na to wieki. W przeciągu godziny spotkały się nasze powieki. Patrzyłeś głęboko w moje oczy pełne miłości, z nadzieją, że na dobre w naszych sercach zagości. Tak właśnie się stało, szczęście do nas zapukało. Zawsze chcieć już tak jak dzisiaj, miłość jak niekończąca się klisza.
KOCHAM CIE ! :*