bo pociągi złe są. i wiatr w nich hula, i jeżdżą, jak chcą, i trzy oczy mają. więc się strzeż.
dobrze, że już po świętach. ileż można jeść.
dziwnie, niezręcznie, niewiadomocojakidlaczego.
i czekamy na wiosnę/lato/byle słońce było i jedziemy. jeszcze nie wiadomo gdzie. ale na pewno jedziemy.
'but it was not your fault but mine
and it was your heart on the line
I really fucked it up this time
didn't I, my dear?'