chcesz, abym coś napisała ...
ale w sumie to nie mam co ...
cały czas jestem w biegu ...
plaża, basen, dom ...
i tak w kółko od jakiegoś czasu ...
no, cóż - takie życie ...
ale nie ma co narzekać,
bo nie ma tego złego
co by na dobre nie wyszło ;)
na plaży ćwiczymy do pokazu,
jest ciekawie, to na pewno :)
na basenie <hmm>
jak od 1 lipca - pracuje :)
a w domu, trudna sprawa
w sumie to tylko nocuje
chyba polubię chodzenie do sauny :)
a to za sprawą Czarusia :*:*:*
powiedział mi także jedną małą rzecz,
taką drobnostkę o moich oczach,
którą wywnioskowali z Tomkiem :D