07.11.2015r. 18:26
Dzisiejszy dzień był dość.. intensywny.
W pracy na początku nie było nic do robienia a gdy przyjechały grupy był problem z pokojami.. Musiałyśmy zrobić 5 pokoi na czysto w 30 minut. Nie realne? Dałyśmy radę dzięki pomocy dziewczyn.
Po pracy szukałyśmy wpłatomatu z Kingą, aby wpłacić pieniążki ale żaden nie chciał przyjąć- pewnie był pełny.
Po powrocie do domu Kinia jeszcze chwile ze mną posiedziała i pojechała do domku a ja w tym czasie się wykąpałam.
Teraz przeglądałam photoblogi i zdjęcia różnych osób- mają ciekawe wpisy :)
Jutro jadę do Pawła, jeju tęsknię strasznie.
Pozatym cały przyszły tydzień mam zawalony sprawdzianami i kartkówkami.. nie przyjemnie.
Człowiek uczy się nowych rzeczy z każdym kolejnym dniem i to jest bardzo cenne.
Co by było gdyby? Gdyby nagle świat miał się skończyć? Gdyby nagle ktoś poważnie zachorował? Gdyby ktoś umarł? Gdyby coś się Tobie stało? Co by było gdyby...? Pamiętaj, nigdy nie gdybaj. Nie powinieneś. Gdybanie nie przynosi nic dobrego.
Mam dla was dobrą nutkę na wieczór: https://www.youtube.com/watch?v=YQHsXMglC9A
Miłej soboty :)