Właściwie to nie do końca to miałam na myśli.
Być może to znów ja źle dobrałam słowa i źle to ujęłam. Nie dajesz mi nawet zdać sobie z tego sprawy.
Przecież równie dobrze sama mogę być wszystkiemu winna. To ja trafiam na nieodpowiednich ludzi.
Chciałabym jednak tak jak Ty potrafić kłamać prosto w oczy.
Nauczyłabym się tego i sprawdziła jak to jest, może faktycznie sprawia to nieziemską frajdę.
Mogłabym też umieć unikać odpowiedzialności, podobno to również jest łatwe.
Przestanę słuchać.
Nie przyjmę więcej do wiadomości czegoś, co jest zbyt skomplikowane, żebym to zrozumiała.
Ułożę sobie plan doskonały i będę postępować dokładnie według niego
Powiem Ci dokładnie to, co chcesz usłyszeć
Dowiem się co lubisz i będę dokładnie taka, jak tego oczekujesz
Powiesz mi czego się boisz, przyznam Ci rację i obiecam, że nigdy nie pozwolę na to, by to się stało
Będę idealna, perfekcyjna i nieskazitelna, przecież tego właśnie chcesz
Zgodzę się na wszystko o co mnie poprosisz
Odbiorę telefon w środku nocy, za chwilę zjawię się u Ciebie
Zapewnię Ci wszystko o czym od zawsze marzyłeś
Pójdę się pochwalić, że Cię zdobyłam, że mam Cię w garści i jesteś mój
Nie ważne, że będziesz chciał tej, którą ja stworzyłam na potrzebę okazji, nie mnie
Bo to przecież nie będę ja.
Ty będziesz już gotów zrobić dla mnie wszystko.
Tym razem to ja usłyszę od Ciebie słowa, za którymi tak bardzo tęskniłam
I co wtedy?
Przestraszę się, ucięknę, po prostu zniknę bez słowa
I nadal będę dumna, że miałam Cię chociaż przez chwilę.
Tak jak Ty!
As love is fading, from all the things that we are
But are not saying.
Can we see beyond the scars
And make it to the dawn?
Change the colors of the sky.
And open up to
The ways you made me feel alive.
To nierealne staje się coraz bardziej realne. I wiecie co? Po ponad roku, dopiero teraz zrozumiałam jak wielkie ma znaczenie dla wszystkiego, za co się zabieram.