15 kwietnia, z Olx.
Chyba go nawet jeszcze nigdzie nie było ;>
Ciepło wtedy było.
Dzień pierwszego meczu, na którym zresztą nie byłam, bo stwierdziłam, że nie zdążę kupić biletów.
Obsesja z Olx i ówczesny 'nasz' sexik ^^
I w ten dzień również z Natisą, zdjęcia przy dworcu i na dworcu.
Tyle pamiętam.
Tak trochę niepokolei z tym wszystkim.
Właśnie teraz, jak wszystko się przypomniało żałuję, że nic nie zdarza się dwa razy.
Cholernie żałuję.
Center of attention.