naprawdę można ufać aż tak ślepo? świadomość, że dajesz od siebie niemal tyle, ile jesteś w stanie. w zamian zostajesz ze wszystkim sam. ile jeszcze będę pytać i błądzić myślami, szukając jakichkolwiek wyjaśnień? czasami śmieję się sama do siebie, nie wierząc, że los tak ze mnie zadrwił. nie potrafię uwierzyć, że dał mi takiego kopniaka w tyłek. karma wraca.
nie ma już we mnie emocji, wyzbyłeś je wszystkie.
nie czuję nic.