Mikuś;);*
Jak coś jest dobrze to zaraz zaczyna się w a l i ć ;/
nie chodzi o konie jcb[;
Już nic mnie nie obchodzi.
Hyh, egoistyczne dziecko, jestem -.-
matko. ..
jutro idę do koniasia :);* Treningujemy się^^
"Nie bój się szepnęłam. Jesteśmy sobie przeznaczeni. Już zawsze będziemy razem.
Chociaż sama to powiedziałam, zakręciło mi się w głowie. Tak. Taka była prawda. Nie miałam co do tego żadnych wątpliwości. Zwłaszcza tu i teraz, w tej idealnie pięknej chwili"
. . .
"Ogień i lód potrafiły w jakiś niewyjaśniony sposób ze sobą współistnieć"
[Przed Świtem]
I jak ci poszło na egzaminach? spytał mnie po drodze.
Historia była łatwa, ale nie jestem pewna co do matmy. Wydawało mi się, że to, co piszę, ma sens, a to chyba zły znak.
***
"Skrzywiłam się, zachodząc w głowę, co też mogłam wygadywać przez sen. Na samą myśl o niektórych możliwościach przechodziły mnie ciarki.
Cieszę się, że ci się podobało oświadczył Edward. Jacob otworzył oczy.
A tobie nie? spytał ze złośliwym uśmieszkiem.
Najgorsza noc mojego życia to nie była, jeśli na to liczyłeś.
Ale z pierwszej dziesiątki już tak, co?
W zadowoleniu mojego przyjaciela było coś perwersyjnego.
Być może.
Usatysfakcjonowany Jacob przymknął powieki.
Jednakże ciągnął Edward gdybym mógł zamienić się wczoraj z tobą miejscami, nie byłaby to, bynajmniej, jedna z dziesięciu najlepszych nocy w moim życiu.
Jacob spojrzał na niego spode łba, po czym usiadł sztywno, napinając mięśnie"
[Zaćmienie]