Wesołych Świąt!

+10 do zajebistości!

Marzec pozwolił zakończyć pewien etap w życiu, tak długo wyczekiwany...
Mam nadzieję, że zaowocuje w przyszłości i pozwoli być dobrym pedagogiem. Mówi się, że nauka nie idzie w las a to takie niesamowite patrzeć jak ktoś robi postępy, nawet te najmniejsze.
Ja też zrobiłam postęp i na przekór wszystkiemu a zwłaszcza sobie pokonałam wodę i nauczyłam się pływać mimo wsześniejszych porażek. Jestem z siebie dumna ! Inne rzeczy idą na przekór i nie chcę mi się o tym rozmawiać... Nie dość, że życie takie beznadziejne to jeszcze podłe. Nawet nie chcę tego rozumieć.
Obchody Triduum Paschalnego zawsze wyzwala we mnie dużo emocji. Skrycie uważam, że to najpiękniejsze święta w roku... Kolorowe nie od sztucznych ozdób ale od naturalności pierwszych kwiatów, barwienia jajek i od zieleni budzącej się przyrody. Tak czuję się najlepiej. Ale nie zapominając o tym co w tych świętach jest najważniejsze, czyli miłości Boga do człowieka, największej miłości, chciałabym wam życzyć takiego przeżywania tych świąt jakie im się należy. Nie byle jak, na odczep się (jeżeli tak jest, to nie obchodź...) Wszystkiego dobrego!

https://youtu.be/TRBCWWtysFU