WYDMY :* Jedne z miejsc które były najwększym przeżyciem ! Maszerowanie pod górkę z ciężkim plecakiem było męczące. Ale teraz jakbym miała iść to miodzio <3 Nie żałuję , że tam pojechałam. Moim zdaniem to był prawdziwy obóz przetrwania. Bieg o 6:30 i to jedzenie nie do jedzenia było prawdziwym wyzwaniem. No oczywiście wyjście z pokoju wieczorem musiało być. Gdybym mogła zostałabym tam na dłużej. Kaszuby to idealne miejsce na spędzenie wakacji. Te pagórki, jeziora , czyste powietrze aż nie doopisania są te 3 wspaniałe dni ! I tak chciałam wracać, ale gdy wróciłam aż łzy mi poleciały przez to, że teraz tylko komputer. Nauczyciele pokazali nam , że można żyć bez telewizji, internetu, radia, MUZYKI. Pomijając ludzi z internetem w telefonie xD No ale mi pokazali. I te 3 dni były o wiele lepsze od siedzenia przed kompem czy gapienia się w telewizję. No cóż nie można tego opisać.
TO NIE HECA BÓJ SIĘ SZPECA ! SZPECE TO MY !