Siedząc wieczorami w ciemnym pokoju, słuchając muzyki powracają wspomnienia. Niektóre dobre, niektóre złe. Te złe chciałabym wymazać z pamieci, ale wiem, że tak się nie da. Lubie też sobie wtedy pomarzyć.. Taak! Marzenia. To jest coś. Fajnie jest je mieć i pomału spełniać. Niektórw wychodzą z pozytywnym skutkiem, a reszta niestety z negatywnym. No ale przecież nie wszystko w życiu wychodzi i trzeba się też z tym pogodzić.
Lustro wspomnień tamtych dni .