W jakiś dziwny sposób tracę czas. Wszystko dzieje się trochę za szybko. Jednym słowem jest dziwnie. Ale co oznacza to, że jest dziwnie? Jak każde słowo ma kilka znaczeń. Pomimo tego mam wrażenie, że znowu wszystko się zmienia. Może nieznacznie, ale się zmienia. Czuję, że zaczynam tracić tych na których mi tak bardzo zależy. Nie wiem czy moje przeczucia są trafne czy nie, ale wiem, że bez poważnej rozmowy się nie obejdzie. Czasami przydałoby się porządnie wypłakać. Jednak jest w tym problem. Nie ma kiedy. W koło ludzie. Ludzie bez z serca co nie rozumieją, że łzy są normalną rzeczą i nie należy się z tego śmiać. Do tego jestem jeszcze przeziębiona. Wszystko zaczyna iść w drugą stronę. Znowu mam mętlik w głowie bo nie za bardzo wiem co wybrać. To wszystko jest spowodowane jednym. Tym czego nie da się zmienić. Te przekonania zostaną na zawsze i trudno będzie je zmienić. Ktoś zrobił skazę i zostanie ona już na zawsze. Chwilami czuję się jak zwierze. One są mądre i pamiętliwe do niektórych zdarzeń.
Jednak kiedyś będę jeszcze spacerować ta właściwą droga gdzie będzie wszystko, gdzie będzie nagroda. Jak na razie są próby i testy. Właściwe wybory i odpowiedzi przybliżają do tego najlepszego, a złe oddalają. Problemem czasami jest znaleźć tą dobra odpowiedz. Nigdy nie mów ,ze masz wszystko czego pragniesz kiedy życie się nie skończyło ani nie narzekaj na brak szczęścia. Poszukaj go w tym co już masz.
"Brak pytań oznacza uśpioną ciekawość. Więc jej nie budźmy, niech śpi dalej. Bo przebudzenie ich może doprowadzić do ich rozmnożenia się, a wtedy już możesz sobie nie poradzić"