dni męczące, dni do krwi i szaleństwa.
nie popadnijmy w
OBŁĘD
śpiewać mi się zachciało, pewnie, weźmy sobie na głowę jeszcze więcej obowiązków (y)
weekend z książkami i wypiekami <tymi na twarzy też>
nauczcie mnie teleportacji <!>
idź do diabła
ale pamiętaj że
pamiętaj że
idę z Tobą
idę z Tobą
robię to znów
to będzie dobry rok
bez rocznic i postanowień
bez wspomnień i rozczarowań