Zdjęcie z dzisiaj , jakieś pozytywne. 

Nie mam co robić.

Właściwie to mam , ale nie chce mi się.

Miałam dzisiaj dobry humor , ale jakoś się spieprzył.

WSPOMNIENIA?

Niestety , znowu mnie nawiedzają.

Wiecie co?

Czasami siebie nie rozumiem,

tak po prostu , ale dlaczego to nie wiem.

Nudzi mi się w domu , w tej dziurze , phee. 

URAD? co to w ogóle jest.

Bagno wielkie.

Mimo, iż nienawidzę szkoły to chcę już poniedziałek, bo przynajmniej tam mi się nie nudzi.

I przynajmniej tam [ nie zawsze, ale często ] odcinam się myślami.

2 kwietnia testy.

Za pewne zawale wszystko. :((

Jak zawsze , tempak ze mnie.

Szczerze?

Tak bardzo chciałabym się dobrze uczyć, mieć dobre oceny.

I co z tego , że ja chcę? Jak do nauki mnie nie ciągnie?

Chyba idę różaniec zmówić , muszę.

Wszystko jest dziwne nie?

Szkoda, że nie możemy sobie czegoś zapragnąć i to od razu mieć.

Szkoda, że tak nie jest.

Chociaż w sumie wtedy życie nie nazywało by się "ŻYCIE".

Eee , już zaczynam bredzić.

______________________________________

Nawet jeśli czasem trochę się skarżę - mówiło serce - to tylko dlatego, że jestem sercem ludzkim, a one są właśnie takie. Obawiają się sięgnąć po swoje najwyższe marzenia, ponieważ wydaje im się że nie są ich godne, albo że nigdy im się to nie uda. My, serca, umieramy na samą myśl o miłościach, które przepadły na zawsze, o chwilach, które mogły być piękne, a nie były, o skarbach, które mogły być odkryte, ale pozostają na zawsze niewidoczne pod piaskiem. Gdy tak się dzieje, zawsze na koniec cierpimy straszliwe męki.

                                                             ___________________________________________

dupa , dupa , dupa.

Kocham Cię Panie mój ;*