jaki mrooooook .
tak , spalam do ok. 9.40
nareście !!
potem na zakupy ..ale nie takie jakby sie chciało ..
dajmy na to , pół kilo brukselki
i tak nie bylo brukselki , i dobrze ,zrobie tortellini
zdjecie wytworem mojej pożniejszej nudy , czyli po założeniu nowych firanek ..tzn, nie nowych , w spadku od pokoju rodzicow , ,bo oni kupili sobie jakies makaronikowe ..czyli takie paseczki . ja mam prawie ,ze przezroczyste z pomaranczowymi rózami .
barkuje mi ostro fioletowych scian ..hmm ,kiedy jest najlepszy czas na malowanie ścian ? chyba kiedy jest ciepło co ?
ej no ! ja chce lustrzanke .
edziuu , przyjedziesz do mnie jutro ? ; D